KAPLICA ŚW. IZYDORA

Przy polnej drodze prowadzącej do Prószkowa za ogrodem Wotzków i polem Walesków znajduje się kapliczka pod wezwaniem św. Izydora. Powstała ona w drugiej połowie XVIII wieku.

W szczycie kapliczki znajduje się krzyż patriarchalny, a w przeszłości także obraz św. Mikołaja. Wewnątrz umieszczony jest obraz malowany na blasze, przedstawiający św. Izydora i św. Rocha. Według opowiadań Magdaleny Kincer z Prószkowa, obraz  ten został namalowany przez Stacha w 1928 roku. Kapliczka św. Izydora ma swoją legendę. Opowiada ona o tym, jak pewien młodzieniec orał wołami pole. W pewnym momencie woły zatrzymały się i chociaż młodzieniec szarpał je i popędzał, nie chciały jednak ruszyć z miejsca. Gdy ów oracz podszedł do przodu, zobaczył przed kopytami zwierząt obraz św. Izydora. Właścicielem tych ziem był baron prószkowski. Młodzieniec wyorany obraz oddał baronowi. Był to człowiek bardzo bogobojny i zaistniałą sytuację uznał za znak Boży. W miejscu odnalezienia obrazu nakazał by wymurowano kapliczkę pod wezwaniem tegoż św. Izydora. Kapliczka była bogato zdobiona, lecz Cyganie okradli ją.

 


 

KAPLICA ŚW. ANNY

Pewnej nocy księdzu parafii z Zimnic Wielkich oraz Mateuszowi Racała z Prószkowa przyśnił się ten sam sen. Następnego dnia obaj bohaterowie  legendy spotkali się w połowie drogi między Zimnicami a Prószkowem. Panowie mówili o swoim śnie. Wspólnie uznali, że jest to znak Boży i na pamiątkę  postanowili wybudować dwie kaplice. Przy starym kościele  wzniesiono dużą kaplicę, a przy cmentarzu identyczną, lecz mniejszą. Dla upamiętnienia tego miejsca, w którym się spotkali, postawili kapliczkę poświęconą św. Eustachemu. Wizerunek świętego namalował Pan Stach. Przy rozbudowie kościoła rozebrano kaplicę, natomiast ta wzniesiona przy cmentarzy stoi po dzień dzisiejszy. Nieistniejąca już kaplica była wybudowana w stylu renesansowym. Fundatorem obu kaplic był burmistrz i karczmarz Prószkowa Mateusza Racała. Obie kaplice zbudowano w 1737 roku. W miejscu, gdzie stoi kapliczka na cmentarzu, w dawnych czasach grzebano ludzi zmarłych na cholerę. W kapliczce przy cmentarzu swego czasu wisiał obraz. Podobno jakiś podróżnik przyniósł go. Był to obraz "przebłagalny" do św. Anny. Został namalowany na lnianym płótnie i widniał na nim napis (nie jest on znany).  Później został przeniesiony do kościoła za starym ołtarzem. Przypuszczalnie była to kopia obrazu autorstwa Cereggio-Copie (nazwisko może być zniekształcone). W starej kaplicy przy kościele, która już nie istnieje, ołtarz zbudowany był w stylu barokowym z 1867 roku, a obraz umieszczony był wewnątrz.

 


 

KAPLICA POD WEZWANIEM MATKI BOŻEJ

Jadąc najkrótszą drogą z Zimnic Wielkich do lasu napotkamy kapliczkę pod wezwaniem Matki Bożej. Obraz Matki Boskiej namalowany przez Pana Stacha zawisł na dębowym krzyżu prawdopodobnie już w XIX wieku. Krzyż ten ufundował  Walentyn Cebula. Obraz namalowany przez Stacha umieszczony jest w modlitewnej kapliczne wyciosanej z kamienia. Podobno ów kamień pochodzi z Austrii, a jego fundatorem jest gospodarz Glensk.

 

 

Opracował: Tomasz Skrzypczyk
Opieka merytoryczna: Jolanta Drwięga
ZS im.ks.K. Brommera w Zimnicach Wielkich 2009/2010

 

 

 

123